Czyściutkie kopytka, błyszcząca sierść i. absolutnie odlotowa grzywa. Oto Niunio, jeden z mieszkańców "Stajni pod tęczą". Jego tęczowa grzywa i ogon to czary czy żart? Może po trochu - i jedno, i drugie.
W "Stajni pod tęczą" mieszkańcy raczej się nie nudzą. I, uwierzcie, nie mieszkają tam wyłącznie konie. Spotkacie tam psy, koty, myszy, jeże i żabki. Ale najważniejsze są oczywiście konie.
Niunio, główny bohater książki, pewnego poranka na swojej głowie i ogonie odkryje roztańczone, tęczowe loki. Skąd się wzięły? I jak tu, będąc aż tak zmienionym, starać się o względy arabskiej księżniczki, czyli klaczy o słodkim imieniu Lukrecja?